Koalicja Obywatelska organizując konwencję samorządową tydzień po PiS, miała ułatwione zadanie, bo wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego dostarczyły dużo paliwa do politycznych ripost.
Na szczęście na samych ripostach się nie skończyło, pojawił się też program i założenia ideowe.
Konwencja Koalicji Obywatelskiej odbywała się z udziałem Barbary Nowackiej, dzięki czemu nowe, społeczne otwarcie sojuszu politycznego zdominowanego przez dwie partie liberalne nabrało większej wiarygodności. A wyraźnie widać było, że chodzi o zbudowanie przekazu łączącego wartości liberalne z socjalnymi, by nie stracić podstawowego elektoratu PO i Nowoczesnej, jednocześnie składając atrakcyjną i wiarygodną propozycję dla wszystkich wrażliwych na sprawy równości.
Badanie CBOS z końca 2017 r. pokazywało, że w samym elektoracie PO blisko 30 proc. respondentów deklarowało poglądy lewicowe. Nawet jeżeli ten odsetek zmalał, to wynik z 2017 r. pokazuje potencjał PO wzmocnionej formułą Koalicji do pozyskiwania różnych frakcji zwolenników.
Sześciopak równych szans
Przedstawiona podczas Konwencji propozycja programowa nieźle łączy różne akcenty, godząc liberalne hasło „równych szans dla wszystkich” (priorytet na edukację) z lewicowymi elementami wspierającymi realizację tego hasła poprzez bezpłatne przejazdy lokalną komunikacją publiczną dla dzieci i młodzieży, darmowe posiłki w szkołach dla wszystkich i dalszy rozwój podstawowej infrastruktury sportowej.
Nie zabrakło też wrzutki klasy „500+” zakomunikowanej przez Jakuba Hartwicha, bohatera protestów sejmowych w sprawie osób z niepełnosprawnościami. Zapowiedział on, że będzie zabiegał o wprowadzenie programu 500+ dla osób niepełnosprawnościami w swoim Toruniu, i zaapelował, by hasło to podjęły inne samorządy.Jacek Sutryk, kandydat na prezydenta Wrocławia, zapowiedział, że najbliższa kadencja samorządowa musi być kadencją spraw społecznych, nie tylko w wymiarze zaopatrzenia społecznych potrzeb, ale także włączenie mieszkańców do współrządzenia. Symbolem tego włączenia ma być udział niepełnosprawnych Jakuba Hartwicha i Adriana Glinki w wyborach, ale także systematyczne podkreślanie roli kobiet w polityce. W sumie miało to wszystko stworzyć przekaz o szeroko inkluzywnym charakterze Koalicji Obywatelskiej.
Polska samorządna i samorządowa
Grzegorz Schetyna, ogłaszając program Koalicji, nie ograniczył się do programu samorządowego, tylko de facto rozpoczął też kampanię parlamentarną, mówiąc o wizji Polski samorządnej i samorządowej w sytuacji, gdy władzę w kraju straci PiS. Podstawy tej wizji to wzmocnienie ustroju samorządowego przez likwidację dwuwładzy w województwach i przekazanie pełnych prerogatyw zarządzania regionami samorządom wojewódzkim. To ważny sygnał, bo czas najwyższy rozpocząć dyskusję o tym, co z regionami, gdy skończy się ich główna dziś misja polegająca na dystrybucji środków unijnych.
Schetyna, odpowiadając niejako na szantaż Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego, że środki z budżetu centralnego trafiać będą tam, gdzie samorząd nie warczy, tylko współpracuje z rządem, zaproponował prostą niearbitralną regułę wspomagania inicjatyw samorządowych przez władzę centralną: złotówka do złotówki.
Przekaz Konwencji Koalicji Obywatelskiej można złożyć, sumując zarówno deklarację programową Grzegorza Schetyny, jak i deklaracje/wypowiedzi poszczególnych przemawiających (a zwłaszcza Barbary Nowackiej, Katarzyny Lubnauer, Jacka Sutryka, Jakuba Hartwicha), jako propozycję nowej umowy społecznej i odnowy Rzeczypospolitej w duchu samorządności, równości, wolności, jedności w różnorodności.
Koalicja antyfaszystowska
Wyraźnie też, i to trzeci mocny sygnał, popłynął przekaz, że stawką nie jest jedynie niedopuszczenie PiS do władzy w samorządach i odsunięcie od władzy w kraju. Stawką jest powstrzymanie brunatnej fali zagrażającej nie tylko Polsce, ale całej Europie. Z wypowiedzi Barbary Nowackiej, Rafała Trzaskowskiego, a zwłaszcza Antoniego Pikula można odczytać nie tylko ostrzeżenie przed faszyzacją, ale także zapowiedź, że Koalicja Obywatelska może być zalążkiem koalicji antyfaszystowskiej.
Tydzień temu byłem pod złowrogim wrażeniem Konwencji PiS, bo wynikała z niej wizja Polski dopełniająca endecki projekt jedności moralno-politycznej państwa i narodu, z marginalizacją instytucji pośredniczących, jak samorząd i stowarzyszenia społeczne. Konwencja Koalicji Obywatelskiej zaproponowała dobrą, w formie i treści, odpowiedź.
Nie wiadomo, czy Koalicja przetrwa po wyborach samorządowych. Sobotnia konwencja otwiera jednak możliwość przesunięcia głównego tematu politycznego sporu w Polsce z walki między PiS i PO na konfrontację projektów na kraj. W końcu odpowiedzią na władzę PiS nie jest propozycja powrotu do status quo ante, tylko nowy pomysł na Polskę. Zalążkowy, ale spójny.
Czy pomysł ten spodoba się wyborcom? Czy raczej pójdą w poszukiwaniu lepszej przyszłości za Robertem Biedroniem, który buduje program swojego ruchu na przekonaniu, że dotychczasowe siły zgromadzone wokół PO i zebrane w Koalicji Obywatelskiej nie są w stanie wyjść z impasu? Pierwszy ogniowy test dla Koalicji już 21 października.
9 września o godz. 15:42 3611
„Nowacka była chaotyczna, nieznośnie patetyczna, podenerwowana, sprawiała wrażenie rozhisteryzowanej – to jeszcze całkowicie zmiotło efekt choćby częściowego powrotu na ziemię, który udało się osiągnąć liderowi PO. Nowacka powtórzyła wszystkie schematy, które zapewniają, że PO i N nie są w stanie podjąć rywalizacji z PiS. Z jej punktu widzenia największe problemy Polaków to brak rządowego finansowania in vitro oraz oczywiście antydemokratyczne rządy PiS. W kwestiach socjalnych Nowacka oznajmiła, że najedzone w szkołach muszą być wszystkie dzieci, a nie tylko te z legitymacją PiS. O co jej chodziło – trudno powiedzieć”
9 września o godz. 15:43 3612
A tak się zarzekali, że protest nie był „polityczny”. Teraz Jakub Hartwich i Adrian Glinka – znani z sejmowego protestu osób niepełnosprawnych – startują do wyborów z list Koalicji Obywatelskiej, Platformy i Nowoczesnej
9 września o godz. 17:21 3613
… chyba gdzies „zaginal” moj wpis…. ??????
9 września o godz. 17:25 3614
… z ta „koalicja antyfaszystowska” troche przesadzaja, spoznili sie o jakies 80 lat i to nie ten kraj… Czaskowski jest dosc slaby z historii…
9 września o godz. 20:52 3615
„Totalny spisek. Opozycja totalna i sprzyjające jej media przez ostatnie lata zbudowały wirtualny świat dla swoich wyznawców”
11 września o godz. 11:28 3617
@Jacek, NH
Opozycja totalna, to slogan pisowski. Do tej pory, była nieporadna i bez pomysłów. Totalna w nieporadności? Teraz zaczynają się konkrety, zalążek programu, projekt Polski post-pisowskiej. To Panu przeszkadza?