Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Miejskie historie - Twoje miasto – twój wybór Miejskie historie - Twoje miasto – twój wybór Miejskie historie - Twoje miasto – twój wybór

28.01.2018
niedziela

Świdnica. Czas progresywnych

28 stycznia 2018, niedziela,

Świdnica. Ponad 50-tysięczne miasto na Dolnym Śląsku, pewno wielu znane z Kościoła Pokoju, gotyckiej katedry i wielu ciekawych zabytków świadczących o dawnej potędze tego miasta.

Ba, wspomnieniem jest nie tylko odległa historia, ale i czasy perelowskiego industrializmu, kiedy to w mieście działała blisko setka zakładów produkcyjnych. Mimo dziejowych zakrętów, nie raz bardzo dramatycznych, jak dżuma w 1633 roku, która oszczędziła zaledwie 200 mieszkańców, Świdnica za każdym razem powraca do formy.

Dziś też sprawia wrażenie miasta zadbanego, ciekawego nie tylko ofertą turystyczną. W Świdnicy spotkali się w weekend (27-28 stycznia) na VII zjeździe burmistrzynie/burmistrzowie i prezydentki/prezydenci ruchu miast progresywnych.

Ruch progresywnych zainicjował tuż po wyborach 2014 roku Robert Biedroń. Obejmując prezydenturę w Słupsku, wpadł na pomysł, by zaprosić do współpracy nowicjuszy – samorządowców rozpoczynających karierę na stanowisku prezydenta lub burmistrza, podzielających też progresywne wartości.

https://www.facebook.com/edwin.bendyk/videos/10157021541627067/

Cóż to takiego? Odpowiedziało inauguracyjne spotkanie i przyjęta w jego trakcie deklaracja. W deklaracji tej można m.in. przeczytać:

My, burmistrzowie i burmistrzynie, prezydentki i prezydenci polskich miast, stwierdzamy, że nasze miasta potrzebują nowego impulsu i progresywnej polityki, aby zapewnić jak najwyższą jakość życia wszystkim mieszkańcom i mieszkankom.

Drogą do tego celu jest trwały, zrównoważony rozwój polegający na jak najlepszym wykorzystaniu dostępnych zasobów ludzkich, kulturowych, środowiskowych i materialnych z troską o ich odnawianie, tak by mogły również służyć przyszłym pokoleniom.

Wiadomo, papier wszystko zniesie, nawet najambitniejsze deklaracje. Jak z ich realizacją? Pełnej oceny dokonają w tym roku wyborcy. Z dyskusji w gronie samych progresywnych widać, że się wiele dzieje i chętnie się wzajemnie słuchają, by podchwytywać pomysły i uczyć się ich wdrażania.

Podczas zjazdu świdnickiego głównym tematem była jakość przestrzeni publicznej i sposób skutecznej realizacji ustawy krajobrazowej. Prezydentka Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska uznała, że najskuteczniejszym sposobem na rozwiązanie problemu reklam zaśmiecających miasto będzie po prostu dogadanie się z przedsiębiorcami i wypracowanie respektowanych standardów.

Z tysiąca nielegalnych reklam zajmujących środek miasta zniknęło już 500, wobec pozostałych trwają postępowania, szyldy nie straszą chaosem pomysłów estetycznych. Za akcją porządkowania miejskiej estetyki kryje się ciężka, systematyczna praca pracownic Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Architektury. Wynikiem świdnickiej dyskusji jest Deklaracja Świdnicka dotycząca przestrzeni miejskiej.Inna kwestia dotycząca niemal wszystkich polskich miast, zwłaszcza tych mniejszych, to wyludnianie się, wynikające zarówno z procesów demograficznych, jak i migracyjnych.

Okazuje się jednak, że takie ośrodki jak Świdnica mogą być dobrym miejscem do życia, również dla młodych zaczynających karierę ludzi. Oferują niższe koszty życia, a także coraz częściej programy zachęcające do osiedlenia się/pozostania w mieście: mieszkania, żłobki, darmowe przedszkola, wsparcie dla przedsiębiorczości, względnie wysoką jakość życia. Argumenty byłyby znacznie mocniejsze, gdyby nie bariery komunikacyjne oddzielające Świdnicę, Gorlice lub Słupsk od najbliższych metropolii. Wystarczyłby wygodny pociąg, by można było mieszkać w Świdnicy i pracować we Wrocławiu.

Ekologia, transport publiczny, edukacja i wiele innych tematów, o których chce się rozmawiać ludziom, którzy ściągnęli do Świdnicy z różnych zakątków Polski w weekend, w swym wolnym czasie – i robią tak co pół roku. Między zjazdami organizują webinaria dla siebie i swoich pracowników. Jak pisałem, efekty ich pracy i zapału ocenią wyborcy, ale przysłuchując się ewolucji ruchów progresywnych (miałem okazję uczestniczyć w kilku zjazdach), łatwiej zrozumieć jeden z najciekawszych fenomenów polskiej sceny publicznej: wzrost zaufania do samorządu terytorialnego i władz lokalnych.

Z badań GUS (jesień ubiegłego roku) wynika, że poziom zaufania przekracza 60 proc., zadowolenie z pracy samorządu (to z kolei badanie CBOS) przekracza 70 proc.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop
css.php