Gorzów to miasto nieoczywiste, co dobrze pokazuje ranking jakości życia POLITYKI i AGH. Wydawałoby się, że jest średniakiem, ale gdy przyjrzeć się bliżej, to widać, że średnia jest wynikiem ścierania się odległych przeciwieństw.
Miasto ruchów miejskich
Gorzów mocniej zaistniał na mojej mapie w 2014 r., gdy zabłysnął jako miasto największego politycznego sukcesu ruchów miejskich – popierany przez ruch Ludzie dla Miasta Jacek Wójcicki został prezydentem już w pierwszej turze, a aktywiści zdobyli siedem miejsc w Radzie Miasta. W Gorzowie w 2015 r. odbył się IV Kongres Ruchów Miejskich, potem jednak dynamika lokalnego życia politycznego spowodowała, że drogi ruchu i prezydenta się rozeszły.
Dziś Marta Bejnar Bejnarowicz, aktywistka ruchów miejskich (w poprzednich wyborach została radną), jako liderka komitetu Kocham Gorzów walczy o stanowisko prezydentki miasta, a kontrkandydatem jest Jacek Wójcicki, który ubiega się reelekcję. Aktywność społeczna, mająca także wyraz w zaangażowaniu politycznym, wyróżnia Gorzów. W naszym rankingu jakości życia miasto zajęło 26. miejsce, ale jeśli przyjrzeć się składowym indeksu ogólnego, to okaże się, że w kategorii „społeczność” Gorzów idzie do góry, by zająć 16. miejsce. Miejsce to potwierdza 16. pozycja w rankingu miast obywatelskich Polityki Insight.
Znoszące się energie
Niestety, tych wysokich notowań nie widać, gdy rozmawia się z mieszkańcami, bo w rozmowach tych więcej narzekania niż zadowolenia. Gdy podczas spotkania w Miejskim Ośrodku Sztuki komentowałem szczegółową ocenę Gorzowa w naszym rankingu, wskazując, że inną silną stroną jest dobra sytuacja mieszkaniowa, od razu zostałem skontrowany: „No tak, ale płacimy najwięcej za usługi komunalne”. Bezrobocie praktycznie nie istnieje: „No tak, ale mamy najniższe pensje”. W sumie miasto jawi się jako owa napełniona do połowy lub pusta w połowie szklanka.
Jak doprowadzić, by wygrała perspektywa, że szklanka się napełnia, a miasto ma sporo potencjałów, na których może oprzeć przyszłość? To chyba jest największą stawką tych wyborów – kto spośród kandydatów przekona, że jest w stanie wyrwać miasto z rutyny średniactwa, które jest wynikiem paradoksalnego procesu, w którym rozwojowe potencjały, zamiast tworzyć synergię, znoszą się i wygaszają?
Komentarze: 2
Dodaj komentarz »