Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Miejskie historie - Twoje miasto – twój wybór Miejskie historie - Twoje miasto – twój wybór Miejskie historie - Twoje miasto – twój wybór

13.01.2014
poniedziałek

Marsylia-Wrocław, od stolicy do stolicy (kultury)

13 stycznia 2014, poniedziałek,

Marsylia kończyła ub.r. wielką fetą na pożegnanie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury, jaki piastowała w 2013 r. Dziennik „Liberation” w podsumowaniu napisał : mnóstwo imprez, sporo emocji, niewielki efekt – rządził „nombryzm”, czyli kult ilości wydarzeń i frekwencji. Rzeczywiście, 900 projektów i 8 mln uczestników robi wrażenie, gdyby nie fakt, że jak piszą krytycy, nic dla kultury z tej ilości nie wynika. Czy zyskała sama Marsylia? We francuskiej prasie nieustannie pisze się o niej głównie w kontekście kolejnych ponurych zabójstw – stolica kultury funkcjonuje raczej jako stolica francuskiej przestępczości.

Mam nadzieję, że doświadczenie marsylskie śledzą pilnie władze Wrocławia. Już niedługo to miasto będzie Europejską Stolicą Kultury. Właśnie dostało żółtą kartkę (lub pochwałę, zależy od tego, kto czyta) od unijnego Komitetu Monitorującego. W raporcie podsumowującym stan przygotowań autorzy zwracają uwagę na brak jasności odnośnie finansowania projektu, brak silnej dyrekcji artystycznej. Autorzy też nie do końca rozumieją rolę warszawskiego biura ESK. Niechętni prezydentowi Rafałowi Dutkiewiczowi twierdzą, że to pierwsza jasna zapowiedź nieuchronnej klęski tego, co tak fajnie się jakiś czas temu zaczęło. Raport podpowiada jednak, że będzie to klęska całej Polski, a nie tylko Wrocławia, co podkreśla na swym blogu Lidia Geringer de Oedenberg, europarlamentarzystka z Wrocławia.

Czy rzeczywiście tak się stanie i cały naród ma teraz budować we Wrocławiu europejską stolicę kultury? Organizatorzy ESK przedstawiają inną  interpretację raportu Komitetu na oficjalnej witrynie: jest dobrze i Komitet chwali za dotychczasową pracę.  Na tym polega urok unijnych kwitów – każdy w nich znajdzie coś dla siebie, wystarczy wybrać odpowiedni fragment. Jak jest w rzeczywistości? Nie obawiam się klęski, raczej zmarnowanej szansy na przygotowanie czegoś oryginalnego – czy ktoś pamięta, jakie miasto obok Marsylii piastowało tytuł ESK w 2013 r.? I czy ktokolwiek będzie pamiętał na początku 2017 r., że tytuł ten należał przed chwilą do Wrocławia? To na to pytanie muszą odpowiedzieć sobie wrocławianie, a odpowiedzią tą nie jest na pewno „nombryzm”, czyli całoroczny festiwalowy karnawał.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 3

Dodaj komentarz »
  1. I co nam w tej sytuacji radzi guru jednoprocentowy?

  2. Z organizacją ESK w Marsylii wcale nie było tak różowo. Firma oddelegowała mnie w tamte okolice na miesiąc w lutym zeszłego roku. Centrum rozkopane, większość muzeów w remoncie albo w budowie (m. in. Palais Longchamp, MuCEM, Jednostka Mieszkalna) z oficjalnym terminem otwarcia 01/06. Właściwie wiekszość imprez zaplanowano od czerwca. Na moje pytanie, czy w Marsylii rok rozpoczyna się w czerwcu, pan z Informacji Turystycznej przy Starym Porcie obraził się.
    O wiele lepiej wyglądało to w Aix, gdzie od stycznia co tydzień wymyślano coś nowego w mieście.

  3. Marsylia „słynie” jeszcze z brudu i psich kup rozsianych po trotuarze. Sami Francuzi przyznawali, że to najbrudniejsze miasto w kraju. Niestety było to widać.
    https://picasaweb.google.com/104148098181914788065/Marsylia?noredirect=1#5853307403533982898

css.php