Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Miejskie historie - Twoje miasto – twój wybór Miejskie historie - Twoje miasto – twój wybór Miejskie historie - Twoje miasto – twój wybór

29.01.2014
środa

Rzeszów. Kwestia skali

29 stycznia 2014, środa,

 

autor: MarW

 

Dziękuję za komentarze do poprzedniego wpisu zapowiadającego dzisiejszy raport o Rzeszowie w „Polityce”. Potwierdzają one wrażenia z rozmów, jakie ja i moi koledzy mieliśmy okazję przeprowadzić w Rzeszowie. Dla wielu rozmówców, zwłaszcza z branży informatycznej czy lotniczej Rzeszów jest dobrym miejscem do mieszkania, pozwalającym równoważyć kwestie zawodowe i jakości życia. Nie wszyscy wszakże w tych branżach pracują, podobnie jak nie wszyscy w Warszawie pracują w bankach i firmach finansowych. Istotniejsze wydaje się pytanie o skalę – czy miasto niespełna 200 tysięczne potrafi wytworzyć odpowiednią „masę krytyczną”, by zapewnić właściwe środowisko do kolejnych etapów rozwoju, czyli rzeczywiście innowacyjnego skoku: w informatyce z usług do wytwarzania produktów i platform, w lotnictwie do rozwoju własnych konstrukcji.

Czy istniejące zaplecze akademickie, biznesowe i kulturalne ma wystarczający potencjał, by wytworzyć odpowiednią intensywność działań kreatywnych? Tu oczywiście pojawiają się wątpliwości, wyrażające się choćby w komentarzach dotyczących życia kulturalnego w Rzeszowie. Prezydent jest zadowolony, bo rynek na koncertach pełny. Czy jednak to wystarczy, użyjmy pojęcia Richarda Floridy, klasie kreatywnej szukającej inspirujących miejsc i wydarzeń? Sam spotkałem osobę, które kilka lat temu wróciła z Krakowa do Rzeszowa, by zaangażować się w rozkręcianie życia kulturalnego. Dziś przyznaje, że wali głową w sufit, w związku z tym przenosi się do Warszawy.

No właśnie, jak wysoko wisi rzeszowski sufit i jak bardzo można go przesunąć? To kluczowe pytanie o nie tylko o rzeszowską przyszłość. Podobne problemy mają inne polskie miasta, które dotarły do kresu prostej modernizacji polegającej na budowie infrastruktury, często bezproduktywnej. Są już montownie, są centra outsourcingowe, jest handel. Teraz potrzebny jest rozwój sektorów gospodarki wysokiej wartości dodanej, a tę można uzyskać, gdy kontroluje się łańcuchy wartości – nawet sama innowacyjność nie wystarczy. O czym często w polskiej dyskusji o innowacyjności często się zapomina.

Czy więc Podkarpacie będzie drugą Bawarią? Oczywiście, dosłownie małe szanse – różnice zamożności są zbyt wielkie. Nie chodzi o dosłowność, lecz o aspiracje i działania, które podtrzymają rozwój pozwalając na to, bo skorzystała z niego nie tylko lokalna metropolia, lecz cały region.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 58

Dodaj komentarz »
  1. Wybaczcie, że to mówię, ale dajcie proszę ten artykuł jakiemuś korektorowi, bo męka to czytać.

  2. @Rzeszowiak: dzięki za uwagę, już powinno być lepiej

  3. „Czy więc Podkarpacie będzie drugą Bawarią?” Świetne porównanie, ponieważ znacząca część mieszkańców Rzeszowszczyzny pochodzi właśnie od Bawarczyków.
    http://twinn.pl/?idd=3&fru=viewtopic.php%3Fid%3D154

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Druga Bawaria to bardzo ambitny cel. Czy jest to do zrealizowania w warunkach biednego Podkarpacia a Rzeszów może stać się drugim Monachium ?
    Moim zdaniem w najbliższej przyszłości zdecydowanie Nie. Dlaczego ?
    Przyczyn jest co najmniej kilka.
    1) Monachium pomijając jego liczbę ludności etc. jest miastem które tradycyjnie odgrywało bardzo znaczącą rolę w historii Niemiec. Rzeszów natomiast został wykreowany na ośrodek administracji zaledwie 50 lat temu. Brak tradycji, historii, jako ośrodka kreującego politykę całego regionu, będącego wyznacznikiem dla pozostałych miast w regionie jest istotną przyczyną dla której Rzeszów jeszcze długo nie będzie odgrywał istotnej roli w skali Polski, a co za tym idzie spełniał wymagania lokalne na metropolię.
    2) Dolina lotnicza i Asseco Poland jako zaczątek tworzenia hi-tech oczywiście są doniosłym osiągnięciem nawet w skali Polski. Jednak trzeba sobie zdawać sprawę iż są to bardzo wyspecjalizowane jednostki w których zatrudnienie nie jest aż tak wielkie.
    W chwilo obecnej w całości zatrudnienie wynosi 23 tys osób – oczywiście nie jest to mało ale rola gospodarcza jest mniejsza niż ta która przedstawiana jest medialnie biorąc pod uwagę iż region ma ponad 2 mln osób. Oczywiście w skali Rzeszowa są to ważne miejsca pracy ale już w skali Polski – nie. Jest to kolejna przyczyna dla której Rzeszów – pomimo wielkich aspiracji nie może zaspokajać potrzeb całego regionu.
    3)Poza różnicą wielkości liczby ludności etc. zarówno Bawarii jako regionu jak i Monachium które jest stolicą regionu zasadnicza różnica to różnorodność w wielu specjalistycznych dziedzinach nie tylko w przemyśle informatycznym ale także w wysoko rozwinięty jest tam przemysł elektroniczny, maszynowy (w tym samochodowy), lotniczy, włókienniczy, rafineryjny etc. Oznacza to wiele wysoko rozwiniętych dziedzin przemysłu i nie tylko co nie sposób nawet porównywać do Podkarpacia gdzie wciąż największą grupę stanowią rolnicy.
    4) Zasadniczą różnicą pomiędzy Bawarią i Podkarpaciem jest również podział administracyjny gdzie w przypadku Bawarii mamy 7 okręgów rejencyjnych a dopiero na niższym szczeblu 25 powiatów. W przypadku Podkarpacia mamy miasto wojewódzkie a następnie 71 powiatow. Zaznaczyć należy przy tym iż bawaria jest 6 raz większa ludnościowo i ponad 4 razy większa terytorialnie. Tak więc przykładając ich podział administracyjny do naszego województwa powinno być 3 okręgi administracyjne a na niższym szczeblu 10-15 powiatów. Podejrzewam że mogło by to zmniejszyć koszty obecnej administracji ,które są nie małe.
    Podsumowując nie widzę w najbliższej przyszłości szans na Bawarię na Podkarpaciu. Pomimo wysokich aspiracji i początków budowania hi-tech w regionie trudno w jakimkolwiek aspekcie porównać te dwa regiony. W chwili obecnej łatwiej uchwycić jest różnice niż podobieństwa a hasło o Bawarii raczej należy traktować z dużym przymrużeniem oka i szerokim uśmiechem.

  6. P.S jest błąd odnoście wielkości powiatów w Bawarii powinno być oczywiście 71 a nie 25 .
    A w przypadku Podkarpacia 21 powiatów. – niedopatrzenie pisarskie z mojej strony.

  7. Nie mial Rzeszow wiekszych problemow, to teraz juz ma – nie jest Bawariom.
    Duchowa stolica nowej gospodarki ma jakies 30 tysiecy mieszkancow. Sa tez miasta 10 tysieczne, z potencjalem intelektualnym polowy Europy. Niektorzy lubia duze miasta, niektorzy chca blisko krajobrazow.
    Na razie w tym kraju „kultura” oznacza szastanie pieniedzmi, tak „zeby wszyscy widzieli”, wiec cieszcie sie ze jej nie ma 😉
    Poza tym prezydent nie jest od kultury.

  8. Rzeszów rzeczywiście jest jednym z najbardziej rozwijających sie miast w Polsce i chyba jedynym takim na scianie wschodniej, ale niestety jest wraz z okolicznymi miejscowościami „aglomeracji rzeszowskiej” wyspą na mapie Podkarpacia. Cała reszta regionu zwłaszcza jego południowa i wschodnia część to istna Polska C w sensie ekonomicznym i mentalnym. Podam przykład 2 miasta Podkarpacia do 1945 r. nawet większego i ważniejszego – Przemyśla. W centrum odrapane i zaniedbane kamienice z czasów CK Monarchii i menele nie należą tam do rzadkiego widoku, do biura pomocy Caritasu codziennie duże kolejki, autokary do Niemiec, Anglii, Holandii i innych krajów zachodniej Europy odjeżdżające kilka razy dziennie zapełnione do ostatniego miejsca, brak dużego pracodawcy w mieście. W mniejszych miasteczkach i wioskach też nie za ciekawie. W PRLu każdy miał małe gospodarstwo rolne produkujące na własne potrzeby, obecnie na wsiach można na palcach jednej ręki wyliczyć kto żyje z rolnictwa. Jedni wyjechali na zachód Europy albo do Warszawy za pracą i żyją na w miarę dobrym poziomie inni żyją z zapomóg i zasiłków w biedzie. Mało kto na podkarpackiej prowincji pracuje na miejscu i żyje na przyzwoitym poziomie (nie licząc samorządowców, lokalnych przedsiębiorców i innych szych). Tak zapewne jest w wielu regionach polski ale tutaj ludzie wyróżniają się tez mentalnością to można zaobserwować nawet i w samym Rzeszowie po wynikach wyborów od 2005 r. wygrywa tu zawsze PiS (albo obaj bracia Kaczyńscy w przypadku wyborów prezydenckich). Ci ludzie po prostu podzielają ideologię tej partii i to w radykalnej formie czyli połączenie socjalizmu ekonomicznego i konserwatyzmu światopogladowego. Tutaj także w jako jedynym sejmiku woj. w Polsce zasiadają przedstawiciele skrajnie katolickiej kanapowej partii Marka Jurka co prawda chyba 2 posłów, ale wraz z radnymi PiS i bezpartyjnymi rzadzą w sejmiku. W wyborach samorządowych najczęściej wygrywają faworyci miejscowych proboszczów. Rzadko kiedy są dobrymi gospodarzami gmin, ale parafii powodzi się za to dobrze. To ksiądz pochwali na mszy przed wyborami i mimo to zostanie taki wybrany na kolejną kadencję. Tutaj kolejna kwestia właśnie ludzie bezkrytycznie swojemu proboszczowi nie tylko w sprawach wiary, ale też innych ziemskich spraw. Mimo że sam najczęściej wywodzi się też ze wsi czy małego miasteczka i ledwo co na trójkach ukończył prowincjonalne seminarium i najczęściej należy do toruńskiego nurtu Kościołą. Dotyczy to nie tylko starszych ludzi, ale też tych w średnim wieku czasem także młodzież. Więc też jest jak jest i to się nie zmienia bo ksiądz nie chce zmiany. Dlatego kończąc wszystko podsumuję że Rzeszów jest swoistą wyspa rozwoju i dobrobytu na morzu galicyjskiej biedy i zacofania i bardziej zmierza to w kierunku azjatyckim albo południowoamerykańskim z bogatą stolicą i biedną prowincją niż z równomiernie rozwiniętą Bawarią.

  9. Miasto Rzeszów po reformie administracyjnej w 1999 bardzo zmieniło się „na plus”. Zostało dofinansowane, powstało sporo dużych inwestycji jak na blisko 200 tysięczne miasto. Posiada m.in. Uniwersytet, Politechnikę, międzynarodowe lotnisko, autostradę wraz z częścią budowanej drogi ekspresowej S19 (częściowo autostrada A4 jeszcze w budowie – kierunek Lwów/Ukraina). Szerokie, dwupasmowe drogi, uporządkowaną zieleń, parki. Dbałość o czystość i stan elewacji budynków są priorytetem Prezydenta Miasta.
    Przez ostatnie 15 lat Rzeszów dokonał znaczącego skoku cywilizacyjnego. Obecnie prowadzone są intensywne prace przy zbrojeniu Specjalnej Strefy Ekonomicznej Rzeszów-Dworzysko oraz wiele innych inwestycji (mieszkaniowe, edukacyjne, przemysłowe, komunikacyjne).
    Miasto posiada bardzo dobre warunki do życia. Jest czyste, spokojne, bezpieczne i nieskażone. Zapraszamy do Rzeszowa.

  10. Jakby nie patrzeć miasto idzie w góre ale jeszcze dużo do zrobienia jest

  11. Niebawem na pewno jeszcze sie polepszy ale porównywać Rzeszów i Podkarpacie do Bawarii z Monachium na czele jest po prostu głupie do tego opisu już bardziej Kraków z Małopolską pasuje ale bardziej a nie całkowicie

  12. Fakt w Rzeszowie jest lepiej ale juz w miastach jak Stalowa Wola czy Tarnobrzeg już nie jest tak różowo ,różnica jest spora i to na niekorzyść z tą różnicą na tle kraju nie ma równać sie do Bawarii

  13. Zgadzam sie Grzegorzu czystość,bezpieczeństwo i całkiem normalna młodzież to plus tego miasta.Poznań jest niebezpieczny ,Bydgoszcz zaniedbany,Kraków zanieczyszczony a Warszawa jest brudna,zarzygana a młodzież z wawy sorry że mówie ale w większości to wykształcone menele ,tak „obrzydliwych”ludzi ,tak wrednych w żadnym innym mieście nie spotkałem jedynie w Warszawie .Ochrzaniać możecie mnie ale taka jest prawda

  14. Spore różnice są w Polsce dzieki cyklowi Portrety można sie wiele dowiedzieć dobrze że POLITYKA zainicjowała taki cykl

  15. Cykl bardzo ciekawy różnica miedzy miastami potrafi być zaskakująca ,każde miasto ma swoje mocne,słabe strony ,jak widać różnicą między sobą nasze miasta stoją może to i wada dla mnie to duży plus bo to wzbogaca kraj jako całość

  16. Rzeszów najmniejsza metropolia a jeśli by wszystkie miasta COPu zaczełyby wspólpracować i stworzyły wspólną metropolie coś na wzór planowanych Krakowic to ciekawe ilu mieszkańców by miała ta metropolia

  17. Rzeszów spokojne miasto ze wzrastającą jakością życia

  18. Miasto spokojne ,czyste,bezpieczne i co najważniejsze z przyzwoitymi mieszkańcami

  19. Z dużych metropolii to właśnie Rzeszów wygrywa czystością i bezpieczeństwem tym trzeba sie chwalić

  20. Bezpieczeństwo i czystość to bardzo ważny czynnik jakośći życia

  21. Wsród dużych miast najczystszy i najbezpieczniejszy jest właśnie Rzeszów

  22. Niebawem w mieście może być jeszcze bezpieczniej jak wiecej wykształocnych osób zostanie

  23. Rzeszowiacy wyróżniają sie ambitnością i pracowitością tą różnicą w stosunku do innych miast biją na głowę

  24. Już teraz Rzeszów może pochwalic sie dużym odsetkiem osób z wyższym wykształceniem w porównaniu do miast o podobnej wielkości to bardzo wysoki wynik

  25. Także wśród większych miast jest odsetek mieszkańców z wyższym wykształceniem jest wysoki ,lepiej jest tylko w stolicy,Lublinie i Krakowie

  26. Wysoki odsetek wykształconych,zadbane miasto ,dobry gospodarz ,inwestycje to spowodowało że miasto jest zupełnie inne niż 20 lat temu

  27. 20 lat temu Rzeszów przechodził poważny kryzys ekonomiczny ale na szczęście nie społeczny jak np.w Łodzi kiedy wzrosła drastycznie przestępczość

  28. Gdyby za PRL rola Rzeszowa byłaby wieksza także i trudne lata 90te też nie były by tak dokuczliwe jak były ale ważne jest to że miastu udało sie wydostać z marazmu.Radom,Wałbrzych,Włocławek to miasta które nadal nie radza sobie w wolnej Polsce

  29. Tylko tyle że różnica jest taka że wymienione miasta są w obszarze Polski A i w pobliżu są duże pręzne ośrodki .Polska B nadal nie jest wysoce zurbanizowana i to jest różnicą sporą i ważnym plusem Rzeszowa że udało sie mu wyjść z kryzysu mimo braku posiadania w pobliżu mocnych osrodków

  30. Odnosząc się do głosu galicjanina muszę z przykrością stwierdzić iż nie ma Pan pojęcia o czym pisze albo świadomie w sposób krzywdzący przedstawia moje miasto.
    Po pierwsze nie jest prawdą iż Przemyśl jest znacznie bardziej zaniedbany niż np. Łódź czy Warszawa. Nie wiem skąd ma Pan wiedzę na temat miasta ale chyba przemawiają przez Pana stereotypy albo zwykła niewiedza. Otóż Przemyśl w przeciwieństwie do Rzeszowa ma w większości zabudowę z okresu XIX i XX. Inaczej mówiąc są to głownie kamienice które ciągną się nie na dwóch ulicach jak w Rzeszowie (zresztą niezbyt długich) a stanowią substancję miejską wiekszości ulic których jest w Przemyślu nie mało. Pomimo tego w ostatnim czasie systematycznie prowadzona jest z dużym rozmachem rewitalizacja kamienic. Tak wiec twierdzenie że u nas tak czysto a w Przemyślu jest brudno jest dużym uproszczeniem bowiem nie można w żadnym zakresie tych miast architektonicznie porównywać.
    Po drugie proszę zauważyć pewną prawidłowość i przypomnieć sobie Rzeszów w 1999 r. Mogę zaryzykować stwierdzenie że był w dużo bardziej opłakanym stanie niż Przemyśl w tamtym okresie. Co wiec się takiego wspaniałego wydarzyło że nagle Rzeszów dostał skrzydeł. Wspaniałe zarządzanie miastem czy może jakiś inwestor zmienił obraz miasta, NIE p. Buzek przeprowadził reformę administracyjną dzieki czemu Rzeszów stał się stolicą województwa podkarpackiego. Co zyskał Przemyśl na tej reformie nic ,co stracił wiele. Ot i odpowiedz na pytanie czemu u nas tak wspaniale się wiedzie a w innych miasta marazm i ogólna beznadzieja na naszym tle. Wiecej pokory Panu życzę i wiedzy bowiem wnioskowanie przyczynowo-skutkowe to cenna umiejętność.
    Proszę też pamiętać iż miasto to nie tylko odmalowane kamienice i nowy asfalt ale też klimat miejsca wynikający z architektury i klimatu. Tego się łatwo prostymi środkami nie uzyska czego mamy przykład w stolicy województwa.
    Na koniec zaryzykuje stwierdzenie że gdyby nie reforma i dalsze skutki z niej wynikające np. 2000 osób zatrudnionych w samym urzedzie wojewódzkim i marszałkowskim to Rzeszów z pewnością wyglądałby mniej atrakcyjnie i z pewnością nie można by go nazwać Polską A, którą zresztą pod względem wielu czynników długo jeszcze nie będzie.

  31. Rzeszów byłby w innym miejscu gdyby nakłady szły bardziej na sensowne i przemyślane inwestycje miejskie, a nie obecną propagandę sukcesu i kultu jednostki, którą wyraźnie widać w części poświęconej prezentacji sylwetki naszego „nieomylnego”, która wypadła… żałośnie. Cała reszta raportu przedstawia w miarę obiektywny obraz miasta, tym cenniejszy że sporządzony przez osoby patrzące z perspektywy odległej od lokalnych sporów i waśni. Widać też po „urzędowej” pisaninie „ASS” że ratusz nie jest zadowolony z raportu.

  32. Panie Przemyślaninie zgadzam się z panem Rzeszów też właściwie do 1989 r. był takim można powiedzieć drugim Radomiem brzydkim,szarym, zabetonowanym, prowincjonalnym nieco ponad 100 tys. miastem. Do 1945 r. było to w ogóle zwykłe powiatowe acz dosyć duże galicyjskie miasto. Pierwotnie po zakończeniu II wojny św. planowano nawet utworzenie województwa w płd-wsch. Polsce ze stolicą w Przemyślu jako największym wtedy mieście. Jednakże prawdopodobnie z powodu tego że Przemyślanie zaznali już w latach 1939-41 okupacji sowieckiej i wynikłego stąd powszechnego antykomunizmu, a także silnego wpływu Kościoła w mieście w postaci stolicy diecezji komuniści postanowili ustanowić stolicę w położonym w centrum regionu Rzeszowie i od tej pory właściwie rozpoczął się I etap rozwoju z miasteczka powiatowego w duży osrodek miejski (rozwój przemysłu lotniczego, zakłady farmaceutyczne, zelmer, zakłady gerbera itd. a także blokowiska). Przemyśl w tym okresie był dyskryminowany nie było tu większego skupiska przemysłowego czy innych dużych pracodawców i dopiero w 1975 r. został stolicą województwa. Po 1989 r. to samo – najsilniejszym ośrodkiem miejskim w płd. wsch. Polsce był nadal Rzeszów choć do czasów reformy administracyjnej i wyboru prezydenta Ferenca był właśnie takim drugim Radomiem. Dopiero od tego czasu następuje 2 fala rozwoju Rzeszowa. Niestety Przemyśl idzie w odworotnym kierunku od 1999 r. zlikwidowano fabrykę farb Astra, chociaż trzeba przyznać, ze w Przemyślu ma siedzibe najbardziej znana polska firma kosmetyczna – Inglot, ale nie ma tu do tej pory dużego zakładu pracy. Jedynie centra handlowe powstałe z myślą o sąsiadach zza wschodniej granicy. Nie ma tu niestety tak dobrego gospodarza jak w Rzeszowie i to niegdyś 3 miasto Galicji przekształca sie w miasteczko powiatowe . Może za parę lat gdy zmieni się klimat polityczny na Ukrainie i znowu zaczną dążyć na zachód oraz na dobre zostanie ukończona autostrada coś zmieni się w mieście. Fakt muszę przyznać miasto ma swój klimat i ciekawe zabytki jak obie katedry, rynek, twierdza i tutaj tez jest szansa rozwoju w turystyce.

  33. Jak Polska długa i szeroka, tak wszyscy odmieniają słowo „innowacja” na wszelkie możliwe sposoby, ale tylko rzeszowskim urzędnikom przyszło do głowy mianować miasto… „stolicą innowacji” https://www.facebook.com/media/set/?set=a.621399577906397.1073741837.158029754243384&type=3
    Skończmy z bufonadą ośmieszającą miasto. Nie propaganda sukcesu i kultu jednostki, a konkretne dokonania powinny świadczyć o faktycznym stanie miasta.

  34. @przemyślanin, bardzo merytoryczne są Twoje wnioski, ale proponowałbym skończyć te bezcelowe waśni wewnątrz-regionalne a’la „Rzeszów zabiera wszystkie pieniądze”. Produkuje się w ten sposób od 15 lat co chwila jakiś mieszkaniec Mielca, Jarosławia czy Przemyśla… Rzeszów być może mógłby być lepszą stolicą regionu i oby coraz lepiej reprezentował interes Podkarpacia. Tak również na Górnym Śląsku perłą i symbolem dawnej świetności był Bytom, a dziś stolicą są Katowice, i co z tego?
    W 1999 roku faktycznie wszystkie te podkarpackie mieściny wyglądały nie najlepiej. Kłóciłbym się jednak czy Przemyśl wysuwał się wtedy na wyjątkową pozycję, względem Rzeszowa. Historyczne wartości to nie wszystko… Rzeszów ma swoje problemy związane z urbanistycznym chaosem, Przemyśl ma swoje (niestety sporo tych przemyskich kamienic jest w dość nieciekawym stanie – wystarczy zboczyć z głównego deptaku). Lepiej się dogadywać i działać razem niż podjudzać bezsensowne waśni, które tak na prawdę nic nie znaczą.

  35. @grzegorz, „nieskażone”? Może względem pozostałych miast Polski Południowej (poza Tarnowem). Rzeszów wylądował na 30 miejscu najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie wg WHO. Czyste powietrze w Rzeszowie, jeśli już, to przeszłość. Trzeba się i za to zabrać.

  36. Odnosząc się do postu Galicjanina właściwie zgadzam się w pełni z drugim postem.
    Odnosząc się do postu nosallo ,proszę zauważyć iż mój post był odpowiedzią na niesprawiedliwe moim zdaniem zarzuty odnośnie Przemyśla. Nie był on bynajmniej pierwotny w swej treści a raczej wtórny wiec stawianie mi zarzutu odnośnie prowokowania wojny jest co najmniej bezpodstawne.
    Co do merytorycznej części postu nosallo chciałbym zwrócić uwagę na fakt, iż obecna polityka jest moim zdaniem niewłaściwa i zamiast rozwiązywać problemy w regionie powoduje ich powiększanie pomimo ogromnych pieniędzy z UE. Zatem proszę mi odpowiedzieć o co w tym właściwe chodzi że Rzeszów i jeszcze może Mielec w okresie po 1999 r. się jako tako rozwijają a pozostałe większe miasta w regionie są w najlepszym razie w stagnacji. Czy Pana zdaniem taka sytuacja jest właściwa i czy należy ją kontynuować.
    Czy powinno być tak że z jednej strony buduje się w województwie za 140 mln Centra Kongresowa podczas gdy z drugiej strony nie czyni się właściwe żadnych większych inwestycji w celu pomocy miastom takim jak Przemyśl czy Tarnobrzeg w celu ożywienia ich sytuacji gospodarczej.

  37. Absolutnie nie protestuję względem Pana postu. Faktycznie jest wtórny, ja jedynie przestrzegam aby przypadkowo nie pobudzać zbędnych sporów.
    Miło mi usłyszeć opinię osoby spoza Rzeszowa odnośnie polityki regionalnej. Mam podobne zdane, ale nie chciałem się wypowiadać: słaby mam dystans jako Rzeszowian. Również uważam, że obecna polityka regionalna Rzeszowa jest jako stolicy jest niewystarczająca względem otoczenia więc ciesze się, że nie jestem osamotniony w tej ocenie.
    Co do zaszłych czasów dotacji UE, nie znam dobrze sprawy. Może mało wniosków z Tarnobrzega i Przemyśla wpływało względem pozyskiwania środków unijnych? Niech Pan zwróci uwagę, że w urzędach wojewódzkich opowiedzianych za dotacje pracuje masa ludzi również spoza Rzeszowa… również wśród władz. Trzeba byłoby zrobić studium jakiegoś przypadku aby wysnuwać jakiekolwiek podejrzenia. Przydałyby się również twarde analizy finansowe i porównania. To jest zadanie dla sprawnej organizacji pozarządowej. Bez tego takie podejrzenia brzmią jak urban legend i konformistycznie powielane truizmy o hegemonii stolic. Może dana gmina jest po prostu mało sprawna w pozyskiwaniu funduszy?

  38. Temat woda różnice między miastami są bardzo widoczne i wciąz sie pogłębiają .Niestety z estetyczną różnicą Rzeszów-Przemyśl wciąż jest coraz większa

  39. Lanie wody i nic więcej

  40. Propaganda sukcesu u ASS .Urzednicy wyróżniają sie pomysłowością choćby i kolejka nadziemna itp.fajnie ale wciąż jest wiele przyziemnych spraw do zrobienia

  41. Widać że obywatele wyróżniają sie kultem sukcesu rozojowego Rzeszowa

  42. Bardzo widoczne choćby po okazaniu wniosków kolegi ASS który wszelkie przejawy sukcesu obecnego i porównań sprzed lat dokonał na forum .Wszędzie są osoby które wyróżniają sie lokalnym patriotyzmem ,w rzeszowie jest ich wielu

  43. Fakt faktem obywatele jak ASS wyróżniają sie lokalnym patriotyzmem i lobbowaniem sukcesu miasta

  44. Obywatele jak ASS wyróżniają sie pochwałą sukcesu rozwojowego miasta i bardzo dobrze.Fakt jest taki że to właśnie ludzie są najważniejsi w mieście

  45. Fakt rozwój miasta przede wszystkim nas jako społeczników interesuje

  46. Propagande sukcesu porównac z faktycznym stanem miasta ,proporcje z roku na rok są coraz mniejsze .Rewolucją bedzie na pewno uruchomienie kolejki nadziemnej w mieście ,będzie to najbardziej zaawansowana i nowoczesna sieć tramwajowa w Polsce -monorail to po prostu tramwaj na estakadach i nie na klasycznych torowiskach

  47. @ przemyślanin To prawda faktycznie Przemyśl wciąż zaniedbany

  48. Estetyka rzecz święta nowa perspektywa 2014-2020 ma dawać fundusze na rewitalizacje zaniedbanych dzielnic więc miasta do boju

  49. W Rzeszowie poważnym problemem społecznym i estetycznym są robotnicze blokowiska

  50. Faktycznie wśród rejonów sukcesu są rejony porażek .Obok ‚Sukcesu’ rejonów mamy miejsce porażki jakim jest osiedle Baranówka

  51. Baranówka to jedyne tzw.getto w Rzeszowie w wielu innych miastach jest znacznie więcej takich osiedli

  52. Faktycznie może i jest propaganda sukcesu ale naszym władzom naprawde zależy na wejściu do 1 ligi

  53. TROLLING I PROPAGANDA SUKCESU POWINNY BYĆ ZAKAZANE
    Doceniam ironię i poczucie humoru 😉

  54. Istotnie widać że któryś z „ratuszowych” robi nadgodziny i celowo „zamula” dyskusję. A wracając do tematu, sądzę że Rzeszów niestety, w dużej mierze marnuje swój czas na różne prezydenckie zachcianki i kaprysy (Aureola Ferenca, Kolejka jednoszynowa, ośli upór w kwestii kolejnych „podbojów” terytorialnych i inne bzdury). Kiedyś skończą się unijne pieniądze i po latach rządów „kierownika budowy” obudzimy się z „ręką w nocniku”.

  55. Odnośnie wpisu osoby o nicku ASS:

    „Bydgoszcz zaniedbany … ” – ręce opadają

    1. Miasto nie jest zaniedbane – podejrzewam, że nigdy tu nie byłaś/eś albo byłeś/aś 20 lat temu.
    2. Bydgoszcz to ona i jeszcze raz powtórzę nie jest zaniedbana.

  56. A ja uwazam, ze art ykul Pana Piotra jest niesprawiedliwy i zdecydowanie zbyt negatywny. Uwazam, ze Rzeszow jest pieknym miastem, fakt nie mamy tu takiej perelki jak zamek w Lancucie, Baranowie czy Krasiczynie, ale cale miasto jest bardzo sympatycznym, czystym i uroczym miastem. Osobiscie uwielbiam Rzeszów, ciesze sie z tego, ze tu mieszkam, a nawet powiem wiecej, jestem dumna z tego, ze jestem Rzeszowianka. Chcialabym tylko, wiekszej promocji miasta, zeby pojawili sie u nas turysci, ktorzy doceniliby walory Rzeszowa. A z pewnoscia by docenili, jakies 2 tygodnie temu jeden Belg powiedzial mi, ze nie spodziewal sie tak ladnego miasta, pieknego rynku, etc. Wiec z pewnoscia warto zainwestowac w promocje miasta. Czasem sie zastanawiam czy nie powinna sie pojawic jakas oddolna inicjatywa. Sama marze o tym zeby zostac francuskojezycznym przewodnikiem po miescie i regionie, bo wiem, ze warto, tylko jeszcze tych turystow brakuje.

  57. Szanowna Pani Agato. Autorzy i tak łagodnie i bez zagłębiania się w szczegóły, opisali naszą lokalną rzeczywistość. Pierwszy przykład z brzegu np. stwierdzenie „jest system rowerów miejskich” które w najmniejszym stopniu nie oddaje prawdziwego obrazu tej kompromitującej miasto kwestii – https://www.facebook.com/media/set/?set=a.500508679995488.112461.158029754243384&type=3

  58. Cyt: „… tylko jeszcze tych turystow brakuje.”

    Jakie atrakcje turystyczne Rzeszowa poleciałaby Pani tym turystom, którzy zjechaliby do naszego miasta? Pytam, gdyż najczęściej praktyka przyjmowania miejskich delegacji wygląda tak, że po wizycie w ratuszu, przejściu podziemną trasą turystyczną, delegacje są wiezione do… Łańcuta. Jakaś dziwna praktyka.

    Nie tak dawno temu odbyły się w Rzeszowie warsztaty – w ulotce czytamy: „Idea zorganizowania warsztatów pn. „NASZE MIASTO W KWIATACH” zrodziła się z potrzeby przybliżenia problemów zakładania, utrzymania i pielęgnacji zieleni miejskiej(…) Chcemy pokazać to na przykładzie Rzeszowa, bowiem uważamy, że jest to swoista wizytówka poprawnie zorganizowanej zieleni.(…)” – Szokujące jest to że prezentuje się Rzeszów jako wizytówkę i równocześnie zamiast na koniec zabrać uczestników na objazd po mieście i pokazać w naturze te przykłady wspaniałej zieleni miejskiej, organizatorzy zaplanowali wyjazd, gdzie? Ano do… Łańcuta!
    Przyzna Pani że co najmniej dziwne praktyki.

  59. Odnoszę się do wpisu osoby o nicku ASS:

    Bydgoszcz bardzo zmieniła się na plus. Przekonasz się, jak bardzo , kiedy ją odwiedzisz. Zapraszam na Wyspę Młyńską.

css.php