Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Miejskie historie - Twoje miasto – twój wybór Miejskie historie - Twoje miasto – twój wybór Miejskie historie - Twoje miasto – twój wybór

3.09.2018
poniedziałek

Rząd rządzi, partia kieruje, samorząd buduje

3 września 2018, poniedziałek,

Konwencja samorządowa PiS przypomniała, że Jarosław Kaczyński żyje i dobry humor go nie opuszcza. Gwiazdą spotkania był jednak Mateusz Morawiecki roztaczający wizję Polski silnej, zwartej, gotowej – jak nigdy dotąd w historii.

Jedność państwa i narodu

„Samorząd jest polski i ma obowiązki polskie” – warto było śledzić 45-minutowe wystąpienie premiera, by blisko zakończenia usłyszeć tę parafrazę z „Myśli nowoczesnego Polaka” Romana Dmowskiego. To klucz do zrozumienia samorządowego i szerzej, politycznego zamysłu PiS, partii na wskroś nowoczesnej, jak podkreślał premier z supportem Prezesa. Tak, ale jest to nowoczesność rodem z Dmowskiego, oparta na nacjonalistycznym kodzie jedności państwa i narodu. To on ma być naszą odpowiedzią na patologie społeczne Zachodu i Europy, do których oczywiście Polska należy z pełnym przekonaniem, ale i z własnym planem.

Nie warto warczeć

W takim zamyśle samorząd jest częścią ustroju republikańskiego, czyli nie ma być wyrazem autonomii społecznej, tylko ma wykonywać, jako część struktury państwowej, narodowe zadania, współpracując zgodnie z rządem, a nie nań warcząc. Bo czy chcemy samorządu warczącego na rząd – pytał Jarosław Kaczyński, a Mateusz Morawiecki rozwijał: wybierzcie takich włodarzy swoich małych ojczyzn, którzy z rządem będą zgodni. Czytelna sugestia, gdzie w pierwszej kolejności po wyborach samorządowych będą szły środki przewidziane w nowej „piątce premiera” – flagowych przedsięwzięciach rządowych mających wzmocnić lokalne społeczności.Pomysły będzie można ocenić po ich realizacji, bo wymagają olbrzymich środków. Bardziej jednak przypominają podłączanie się do ruchu, jaki już na szczeblu samorządowym trwał, i są próbą położenia wisienki na torcie (remontów dworców nie zaczął PiS, pierwszym spektakularnym skokiem w rozwoju infrastruktury sportowej były „Orliki” zainicjowane dekadę temu, chodników jeszcze pewno w wielu miejscach brakuje, ale tempo ich budowy wynikało z priorytetów inwestycyjnych lokalnych wspólnot nadrabiających od 2004 r. infrastrukturalne zapóźnienia).

Warto być seniorem

Przedstawiając swój program, Mateusz Morawiecki ze szczególną uwagą zwrócił się do seniorów, którym obiecał podwojenie środków na potrzebną im infrastrukturę. Cóż, elektorat PiS to w ponad 30 proc. emeryci (wobec ok. 25 proc. emerytów wśród uprawnionych do głosowania). Jest więc o kogo się starać. Premier zaakcentował także silnie program termomodernizacji, wyzwanie gigantyczne i konieczne. Obserwacja tego, z jakim oporem idzie realizacja programu walki ze smogiem, gdzie tak prosta wydawałoby się sprawa jak normy jakości paliwa okazuje się przedmiotem ostrego wewnątrzrządowego sporu, nie napawa optymizmem. Problem został jednak nazwany, hasło rzucone.

Wystąpienie Mateusza Morawieckiego było jak zwykle mieszanką elementów słusznej diagnozy, narcystycznych narodowych fantazji, obietnic o różnym stopniu realizowalności i oczywiście oskarżeń wobec tych, którzy Polskę w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat rujnowali. Teraz jednak jest i ma być inaczej. Zjednoczona prawica ma skleić podzielony naród, a klejem ma być zarówno infrastruktura, jak i wspólna idea. Bo – mówił premier, jakby parafrazując Dorotę Masłowską z „Między nami dobrze jest” – Francuzi są Francuzami, Włosi Włochami, Niemcy Niemcami i tylko Polacy są Polakami. Warto więc być Polakiem.

Przełomowy cykl wyborczy

Jarosław Kaczyński w swym wstępie do Konwencji podkreślił, że wkraczamy w 21-miesięczny cykl wyborczy, który rozpoczną wybory samorządowe, a po nich będą wybory do Parlamentu Europejskiego, do Sejmu i Senatu, w końcu prezydenckie. Ten cykl zdecyduje o wizji Rzeczypospolitej, jaką będziemy realizować w kolejnych dekadach: czy będziemy realizować projekt katolickiego państwa narodu polskiego spojonego jednością moralno-polityczną, czy też umacniać program Samorządnej Rzeczypospolitej sformułowany u zarania Niepodległości, odnowiony przez Solidarność w jej programie z I Zjazdu i zainicjowany po 1989 r.

Wybory samorządowe są szczególne nie tylko dlatego, że Polacy uważają je za najważniejsze z wyborczego repertuaru. To w nich głęboka idea samorządności i społecznej autonomii wyraża się poprzez konkret spraw lokalnych, które trzeba wspólnie na miejscu rozwiązywać. Tu, na szczeblu samorządu, idea najsilniej spotyka się z praktyką.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop
css.php